Witam.
Znowu dawno mnie tu nie było... Trochę stęskniłem się za tym miejscem. Siedzę teraz sam, słucham piosenek z Youtube'a i zastanawiam się nad swoim życiem. U mnie odrobina zmian i znów sporo problemów z którymi przestaję sobie radzić. Nie wiem kogo mam słuchać, po czyjej stronie stanąć. Chciałbym mieć prostą decyzję, ale nie ma tak dobrze. Dla Was mam za coś prostego...
Mikro z serca Molocha.
Mikro nazwany tak przez swój wzrost i piskliwy głos. Mimo tego jest ulubieńcem wszystkich jednostek typu Juggernaut. Jako jedyny nie boi się zbliżyć do ich organów witalnych i poprawić to czy owo. Gdy taka jednostka wraca z bitwy pokiereszowany i ledwie aktywny to właśnie mikro utrzymuje biologiczne części na chodzie gdy fabryki Molocha tworzą luba naprawiają resztę. Jego brzydocie dorównuje tylko jego pewna ręka i znajomość medycyny. Od wielu lat naprawia i opiekuje się mutantami oraz cyborgami. Nie za bardzo zna się na mechanice ale Moloch dba o to by nie musiał. Mikro jest jedną z najbardziej ukrywanych tajemnic Molocha.
Życzcie mi powodzenia...
Moje przemyślenia i inne bzdury z wnętrza mojej głowy o tematyce post-apokaliptycznej.
piątek, 23 grudnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Bóg i poczucie humoru....
Bóg stworzył psa i powiedział: -Siedź przy drzwiach całymi dniami i szczeka na każdego kto wchodzi czy przechodzi obok. Dam Ci na to 20 lat...
-
"Jak Wenus piękna jest Ajlali, co wśród sułtańskich żyła żon i wszyscy się nią zachwycali, a sułtan pieścił lalkę swą. Bo sułt...
-
Witam. Znowu dawno mnie tu nie było... Trochę stęskniłem się za tym miejscem. Siedzę teraz sam, słucham piosenek z Youtube'a i zastana...
-
Kolejny dziwny sen i chyba kontynuacja wpisu z 9 lutego 2013 Ty razem bez zwierzeń i marudzenia. Chyba już jestem na to za stary. Otwieram ...